piątek, 2 listopada 2012

Chapter 18.


3 lipca 2012 r.
Rozprawa była na 11:00, więc tata obudził mnie i dziewczyny o 9:00. Wygrzebałam się spod sterty poduszek. Paula z już pałaszowała moją lodówkę. Zaraz potem dołączył do niej Niall. Wiktoria jeszcze smacznie spała. Postanowiłam jej nie budzić. Przeczesałam palcami grzywkę i ruszyłam na górę. Cały czas męczyła mnie ta sytuacja z blondynem. A jeśli ktoś rozpozna go w Polsce? Przecież w Internecie huczało od informacji, że wróciłam do kraju… „Muszę się ogarnąć” stwierdziłam patrząc na swoje odbicie. Wzięłam szybki prysznic. W całej łazience unosiła się para. Owinęłam się w ręcznik i stanęłam przed lustrem. Przejechałam po nim dłonią, żeby móc się przejrzeć. Przyglądając się sobie doznałam ataku serca!
-Niall! Co tu robisz? – spytałam sięgając po szlafrok.
-Posłuchaj, ja to wszystko przemyślałem… - westchnął – Czy ty… Czy ty czujesz do mnie coś więcej? – zatkało mnie – Jestem gotów zerwać z Demi, wystarczy tylko jedno twoje słowo.
-Jesteś z nią już jakiś czas. Dlaczego chcesz z nią zerwać? Ona nic dla ciebie nie znaczy? – pytałam.
-Czuję coś do niej– odpowiedział –Ale chcę być z tobą – przysunął się bliżej.
-To nie jest takie proste. Jestem z Harry’m i go kocham…
-On nie musi o tym wiedzieć… - objął mnie w talii.
„Paula się wkurzy, gdy to zobaczy!” przypominała moja głowa. To była prawda… Pauline najbardziej lubiła jego. Kochała się w nim od początku. Bałam się także reakcji Demi na tę wieść. Jednak najbardziej przerażało mnie zdanie Harry’ego! „Co ja robię?! Przecież go kocham!” powtarzałam sobie. Choć z drugiej strony romans z Niall’em Horan’em był bardzo kuszący…
-Nie tutaj – szepnęłam przerywając pocałunek.
„Czy ja właśnie dałam mu nadzieje?!” denerwowałam się. Nieważne… Musiałam myśleć o dzisiejszej rozprawie. Wyminęłam go i udałam się do swojego zacisznego pokoju. Uruchomiłam wieżę stereo i uruchomiłam płytę Justin’a Bieber’a. Weszłam do garderoby w której nadal było pełno moich ciuchów. W tle leciało „One Less Lonely Girl”. Uśmiechnęłam się do siebie. Przejeżdżałam palcem po półkach i między wieszakami wspominając przy jakiej okazji miałam na sobie poszczególną rzecz. Po chwili zadumy ocknęłam się z przeszłości. „Teraz ważna jest teraźniejszość” przywołałam się do porządku. Wybrałam strój na dziś i od razu się w niego wślizgnęłam (LOOK). Podeszłam do wielkiego lustra wiszącego na ścianie przy biurku. Po bokach było obwieszone kolorowymi lampkami w kształcie gwiazdek. Spojrzałam na zdjęcia przypięte na krawędziach. Wyrwałam jedno z klamerki i uśmiechnęłam się do 4 wyszczerzonych buziek.
-Oh, dziewczyny… Nawet bez Marty wspomnienia są żywe – szepnęłam do fotografii.
Z łzami w oczach z powrotem przypięłam zdjęcie. Spojrzałam na swoje odbicie. Nie zmieniłam się aż tak bardzo od tego czasu… Doszło tylko kilka zmartwień i problemów, no i jeszcze Marta umarła, a tak to bez większych zmian. Chwyciłam szczotkę i powoli rozczesywałam włosy. Przypomniałam sobie, jak robił to Harry, tak delikatnie. W ogóle nie bolało… Pomrugałam ozami przywołując się do porządku. Zaplotłam luźnego warkocza i związałam go gumką z brązową kokardą wysadzaną cyrkoniami.
-Idealnie – skomentowałam swój wygląd.
Wyszłam z pokoju i poszłam po tatę, który miał mnie zawieźć do sądu.
-No no… Jaki garniak – uśmiechnęłam się.
-Ty nie wyszydzaj taty – spoważniał, ale za chwilę i tak wybuchł śmiechem.
Poszłam na chwilę do góry. Otworzyłam drzwi od pokoju gościnnego. Niall leżał nieruchomo na łóżku wpatrując się w śnieżnobiały sufit.
-Hej, blondynek – uśmiechnęłam się – Wychodzę – poinformowałam.
Z powrotem wróciłam na parter. Tata otworzył przede mną drzwi. Z moim szczęściem potknęłam się na schodach. Oczywiście wyrżnęłam się… Tata zaczął się śmiać, po chwili pomagając mi podnieść się z ziemi.
-Nie wiem tylko, kto cię odbierze… - odezwał się, gdy uruchomił silnik – Ja jadę do firmy, nie wiem o której wrócę.
-Zamówię taksówkę – podsunęłam.
-Myślisz, że po rozprawie puszczę cię samą? Córeczko, znam cię. Nie wytrzymasz tego. Zadzwonię do dziewczyn, żeby przyjechały.
-Tato… Nie jestem już mała – powiedziałam z powagą.
Westchnął tylko i wyjechał z podjazdu. Podczas drogi oglądałam krajobrazy ciągnące się wzdłuż i wszerz. Przypominałam sobie, co gdzie jest uśmiechając się tylko pod nosem. Tata zwolnił. Przede mną ukazał się żółty, kilkupiętrowy budynek z brązową dachówką.
-Powodzenia – skierował w moją stronę odjeżdżający opiekun.
Wzięłam wdech i popchnęłam ciężkie, drewniane drzwi. W korytarzu stał już tamten mężczyzna. Myślałam, że zabiję go wzrokiem.
-Co ty zrobiłaś, dziewczyno?! – ruszył w moją stronę – To była wasza wina! Takie gówniary, jak wy nie powinny prowadzić samochodu!
-Proszę się uspokoić! – prosiła go kobieta w todze.
-No ale rozpuszczonym małolatom w kabrioleciku wolno wszystko! – kontynuował swoją bezsensowną wypowiedź – Zrujnowałyście moje życie i rodzinę. Oni myślą, że to moja wina, wy… Wy…
-Niech pan w końcu zamilknie! – ryknęłam – To jak ty prowadziłeś samochód, człowieku?! Jak jakiś debil! Ty spocony knurze, przez ciebie nie żyje moja przyjaciółka! Przez ciebie, rozumiesz?! – zalałam się łzami.
W tej samej chwili ktoś wziął mnie w ramiona. Musiałam się wypłakać, brakowało mi sił, a rozprawa nawet się nie zaczęła! Owionął mnie zapach znajomych perfum. Podniosłam oczy na zmartwionego blondyna.
-Co tu robisz?! – wykrztusiłam – Ktoś mógł cię rozpoznać, oszalałeś?!
-Zawsze będę przy tobie… Zwłaszcza w takich chwilach – pocałował mnie w głowę.
-Proszę, idź stąd! – błagałam.

~*~

Nic szczególnego się tu nie stało... Następna notka przy 12 komentarzach. Co działo się u Was w szkole w Halloween? ;> U mnie mała impreza z muzyką xd. Słyszeliście o koncercie w Berlinie? Sądzę, że jak raz odwiedzą w końcu Polskę, to nie wyjadą :D Szykujcie się na SHOW! :D Macie aż kilka lat haha xd.
Buziakiii!
Natt.

14 komentarzy:

  1. niech ona będzie z Harrym a nie z Niallem proszę żadnego romansu plisss

    OdpowiedzUsuń
  2. niech Natalie bedzie z Harrym, bez romansow. ;D pliska.

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę tak jak dziewczyny powyżej! Niech będzie z Harrym

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział Zajebisty, niech bedzie z Harrym popieram,wpisy na górze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale jaja :D Horanek zakochał się w Nati uu. :D Ale niech lepiej Nati zostanie z Harrym, czekam na kolejny. <3

    OdpowiedzUsuń
  6. jak zwykle extra!

    OdpowiedzUsuń
  7. tylko lepiej niech będzie z Harrym! proszę! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. no no super rozdział :) tylko niech Natie zostanie z Harrym a Horanek może przecieżbyć z Paulą <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. niech Natalie bedzie z Harrym, bez romansow. ! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ło żesz kurczaki ile , próś .
    Ale zgadzam sie NIE może być żadnego romansu. NIE Nie NIE NIE NIE POZWALAMY CI. !!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. rozdział bardzo mi się podoba, ale wolałabym żeby nie było togo romansu :))

    OdpowiedzUsuń